Kwaśniewski: wprowadzono nas w błąd w sprawie Iraku

PAP,
pi 18-03-2004,
ostatnia aktualizacja 18-03-2004 15:43


Polski prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami francuskimi, że jego kraj wprowadzono w błąd, jeśli chodzi o obecność broni masowego rażenia w Iraku


- Byliśmy zwodzeni informacjami o broni masowego rażenia w Iraku - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski na spotkaniu z zagranicznymi dziennikarzami. To, że Irak ma gotową do ataku broń masowego rażenia, było głównym argumentem USA i Wielkiej Brytanii za wojną. Polska do tej pory nie podawała go w wątpliwość. Mimo to Kwaśniewski jest przeciwny przedwczesnemu wycofaniu polskich żołnierzy z Iraku: - Mamy połowę marca i stawiam pytanie: Jeśli miałoby to oznaczać powrót wojny, czystek etnicznych, agresji wobec krajów sąsiedzkich, jaki byłby tego sens?





Prezydent USA George W. Bush podczas czwartkowej wizyty w Fort Campbell w stanie Kentucky odmówił skomentowania wypowiedzi prezydenta Kwaśniewskiego - poinformowała CNN. Tymczasem rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Adam Ereli oświadczył w czwartek, że Waszyngton nie wierzy, by Polska zaczynała się chwiać. "Nie mamy żadnego powodu, żeby mieć jakieś pytania albo wątpliwości w kwestii niezłomnego poparcia Polski dla misji w Iraku" - powiedział rzecznik Departamentu Stanu. "To nie jest coś, co nas niepokoi" - dodał. "Zaledwie kilka dni temu (Polacy) dali nam jasno do zrozumienia, że stoją u naszego boku w wysiłkach, podejmowanych na rzecz stabilności, dobrobytu i demokracji w Iraku" - oświadczył rzecznik. Stosunki między Waszyngtonem i Warszawą, jednym z najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych nie tylko w Iraku, ale również w Europie Wschodniej i w NATO są "bliskie i silne" - dodał Adam Ereli. Jednocześnie zapewnił, że nieznalezienie broni masowego rażenia jest "zaskoczeniem" dla samych Stanów Zjednoczonych i ocenił, że Irak mimo to miał "zamiar i możliwość" jej wyprodukowania.

Polska sprawuje dowództwo nad dywizją wielonarodową w liczbie ok. 9000 ludzi w środkowo-południowej strefie stabilizacyjnej w Iraku. 1300 z nich to Hiszpanie, których wycofanie do końca czerwca zapowiedział przyszły socjalistyczny premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero. Wiele wskazuje na to, że w ślady Hiszpanii pójdą kraje latynoamerykańskie, które wspólnie z nią tworzą brygadę Plus Ultra.

Cytowany przez AFP Kwaśniewski powiedział, że hiszpańscy socjaliści z partii PSOE, która wygrała wybory parlamentarne 14 marca, występowali przeciwko wojnie w Iraku, "ponieważ ich sukces wyborczy był mało prawdopodobny". Dodał, że jest "bardzo zawiedziony" i "rozczarowany" zapowiedziami lidera socjalistów Zapatero o wycofaniu Hiszpanów z Iraku. "Nie możemy naszej misji stabilizacyjnej w Iraku zmienić na misję destabilizacyjną - podkreślił Kwaśniewski. - Zobaczymy, co powie hiszpański rząd, ale bierność do niczego nie prowadzi". Kwaśniewski po raz kolejny potwierdził, że Polska chciałaby większego zaangażowania NATO w Iraku.